sobota, 23 sierpnia 2014

W podziękowaniu... dla Was!



Siedzę sobie w wygodnym fotelu wsparta na poduszkach, okryta ciepłym kocem, z parującą imbirową herbatą w dłoni. Mąż ogląda jakiś program historyczny, Toni śpi, a Matti korzysta z dobiegających końca wakacji wczasując się u Babci... Chwila weekendowego spokoju, chwila wytchnienia, chwila tylko dla mnie. Chciałam poczytać, ale ulubiona książka spoczywa na kolanach, a ja pozwalam myślom płynąć. Bo mam o czym myśleć. Zerkając dziś na bloga zobaczyłam czterocyfrową liczbę waszych odwiedzin.
Ktoś kto ma większe doświadczenie w prowadzeniu bloga uznałby to zapewne za pryszcz, bo gdzież mnie się tam równać z waszymi dziesiątkami, czy setkami tysięcy. Dla mnie liczba ta jest magiczna. Bo jestem tu z Wami od niespełna dwóch tygodni. I jak pomyślę sobie, że w tym pięknym świecie znalazło się kilkaset osób, które tu zajrzały, że część z nich zdecydowała się tu wrócić i nawet zostawić po sobie jakiś ślad, to robi mi się cieplej na sercu i jestem Wam ogromnie, Kochani wdzięczna. Chciałam traktować blog jak zabawę, jak błahostkę, jak odskocznię od codzienności i miejsce, gdzie pozwalać będę słowom po prostu płynąć, a staje się on dla mnie czymś ważnym. Dziękuję z całego serca, że zechcieliście się tu na chwilę zatrzymać, dziękuję za poświęcony czas i całą życzliwość jaka już w tak krótkim okresie została mi okazana. Daje to niezwykłą radość i satysfakcję, daje chęć do działania i motywację do doskonalenia swej twórczości na przyszłość.... Dziękuję Wam bardzo, Drodzy Czytelnicy i Goście. I zapraszam znów, bo dołożę wszelkich  starań, by nie zawieść Waszej ciekawości, wyczucia piękna i poczucia humoru!!


Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam, i jeszcze raz gorąco dziękuję!!!
Wasza (nie)perfekcyjna :*

4 komentarze:

  1. Bo to jest naprawdę miłę uczucie, wiedzieć, ze kogos obchodzi, interesuje to, co piszemy. Że nie leci to w jakas wielka pustke, lecz napotyka na zywych, zyczliwych odbiorców. Dwa lata temu, gdy zaczynałam pisac bloga też sie zdumiewałam i bardzo cieszyłam każdymi odwiedzinami i wszystkimi komentarzami. Nadal mnie to cieszy. Mimo niezmierzonego, tajemniczego kosmosu internetowego znaleźc to mozna tu bliskosc i zrozumienie, ciepło i prawdę. Dlatego wciaz mi sie chce prowadzic bloga, poznawać nowych ludzi i podtrzymywac wiezi ze znajomymi i znalezionymi w sieci przyjaciółmi.Czego i Tobie Aalex z całego serca zycze, jak i wielu tysiecy odwiedzin i ciekawych komentarzy!***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję, mam nadzieję, że i ze mną tak będzie. Serdecznie pozdrawiam. :)

      Usuń
  2. życzę mnóstwa radości przy tworzeniu Twojego małego świata:) Kiedyś wrócisz pamięcią do poprzednich postów, wiele rzeczy się zapomina, a gdy je napiszesz, zawsze będziesz mogła je odświeżyć. Zerkam do Ciebie regularnie ;) Miło tu u Ciebie

    OdpowiedzUsuń

Translate